Dziś mam Wam do zaprezentowania historie pewnego na pierwszy rzut oka spokojnego człowieka o imieniu Bill. Cały scenariusz został stworzony nie przez samego Spencer’ a , lecz jego brata Andy’ego. Animacja i jakość zdjęć stoi na bardzo wysokim poziomie, jak przystało na tego brickfilmera. „Voice acting” idealnie pasuje do klimatu opowieści, a wszystko dopełniają mało widoczne, lecz dobrze wpasowujące się efekty specjalne. Początkowa scena bardzo przypomina mi stylem Nathan’ a Wells’ a i jego film pt. „Infinity Squared”. Tymczasem zapraszam do oglądnia :
Pozdrawiam Sshadow