www.wmbf.pl

Mam na imię Maciek. Jestem jednym z dwóch założycieli portalu. Po krótce postaram się Wam przybliżyć jak to wszystko się zaczęło. Może zacznę od tego, że animacją zainteresowałem się w wieku 12 lat. Nie było to nic nadzwyczajnego, trzęsący się kadr, słabe ruchy animowanych przedmiotów i nie za dobry montaż. Lecz uwierzcie, dawało mi to olbrzymią satysfakcję ,gdy przekonałem się o tym, że to wszystko co zobaczyłem na ekranie zrobiłem sam. Potrafiłem oglądać to nawet przez bite 3 godziny. Inspiracje czerpałem z paru filmów z udziałem klocków LEGO, na które przypadkiem jak większość natknąłem się w internecie. Z jakiegoś powodu nie chciałem tego jednak publikować. Postanowiłem doszkolić się chociaż w pewnym stopniu w tej dziedzinie i zacząłem szperać po różnorakich portalach internetowych. Wtedy gdy przeglądałem serwis YouTube w poszukiwaniu to nowych brickfilmów jak i brickfilmerów/animatorów, zobaczyłem pierwszy odcinek z serii ”Szósty blok przy Ślepej” użytkownika „Sqeverek”, z którym założyłem potem pierwszy ogólnopolski serwis na temat właśnie animacji z wykorzystaniem kolorowych brick’ów. Przed nami było tylko forum o nazwie ”STOP MOTION POLSKA”, które nie ukrywam, że czasem przeglądałem. No, ale to historia na następny raz… Wracając do głównego wątku. Postanowiłem napisać do Samuela (Sqeverka) w prośbie o pomoc i podanie paru cennych wskazówek, które mogły mnie w jakimś stopniu zbliżyć do stworzenia mojego pierwszego sensownego i w miarę dobrze prezentującego się filmu. Ku mojemu zdziwieniu, odpisał mi on po zaledwie paru minutach. Wiadomość była napisana dość obszernie i interesująco. Dowiedziałem się wtedy mniej więcej tego na czym mi zależało. W dopisku zostawił mi informację, że bez przeszkód mogę go zapytać o informacje, których nie udało mi się zamieścić w poprzedniej wiadomości. No i tak zaczęła się nasza YouTubowa pogawędka. Z czasem przerzuciliśmy się na GADU-GADU, gdyż stwierdziliśmy że tak będzie prościej. Po paru tygodniach, gdy zdobyłem już potrzebne programy i wiedzę, zacząłem coś tworzyć, lecz z niewiadomego powodu odechciało mi się nagle zabawy z aparatem i byłem praktycznie niedostępny przez 2 miesiące. Nie mieliśmy z Samuelem w ogóle kontaktu. Tak jak by nagle czar animacji prysnął. Nagle po paru tygodniach Sqeverek napisał do mnie „co się ze mną dzieje i czy pracuje już nad zapowiedzianą produkcją”. Wspomnę, że był to serial. Możecie go zobaczyć na moim kanale YT. Niestety powstały jak na razie tylko 3 odcinki i nie wiem co będzie z nim dalej, lecz wyjaśnienie w dalszej części historii. Wiadomość o dziwo pobudziła mnie do dalszej pracy. Dopóki Sqever tego nie przeczyta nie dowie się, że tak na prawdę nic nie robiłem przez ten okres czasu. Dlatego jeżeli to czytasz, to z góry chcę Cię przeprosić ;D. Był też drugi młody animator, który również zaczynał swoją przygodę z ta dziedziną. Nazwał się on PanoramaLEGO, dla przyjaciół Kuba. Tak samo jak ja pracował nad serialem (”Emil i Grzesiek”). Również zasięgał on porad od Samuela. Po jakimś czasie wszyscy w trójkę staliśmy się kolegami/znajomymi (wtedy jeszcze kolegami). Nasze rozmowy były krótkie, dotyczyły raczej tematów brickfilmingu i montażu filmów. Wreszcie nadszedł oczekiwany moment, Kuba umieścił pierwszy odcinek swojej nowo powstałej historii o przygodach Emila i Grześka. Wyszło mu to naprawdę dobrze. Wystawiłem mało treściwy ale pozytywny komentarz z informacją, że czekam na kolejny odcinek. Wtedy dostałem szybko odpowiedź od PanoramaLEGO, że on też nie może się doczekać odcinka z mojej strony. Wtedy niestety zamarłem. Miałem tylko połowę scenariusza i parę fotek, które strzeliłem na szybko. Jednak z jakiegoś powodu tak bardzo, ale to tak bardzo się zmotywowałem, że po zaledwie paru godzinach mój film był już na YouTube. Na prawdę, nie mam pojęcia jak to zrobiłem. Odetchnąłem z ulgą i patrzyłem na nadchodzące komentarze. Animacja cieszyła się w znacznej ilości powodzeniem, co niezwykle mnie ucieszyło. Po pewnym czasie odcinków przybywało. Gdy Kuba miał już ich sześć, ja stałem niestety na filmie z numerkiem trzy. Wtedy wydarzyła się chyba najgorsza rzecz dla każdego twórcy filmów, który publikuje je na często już wspominanym przeze mnie YouTube. Podczas próby zmiany e-mail’ a wszystkie filmy twórcy Emila i Grześka zostały usunięte. Nie wiem jak to dokładnie wyglądało, lecz był to najprawdopodobniej jakiś błąd ze strony Google. Zawiesił on wtedy swoją działalność na czas nieokreślony. Chciał wrócić pod nowym nickiem i zupełnie inną (lepszą) animacją. Kanał miał się nazywać qooblu. Nie pytajcie się mnie dlaczego akurat tak, nie mam szczerze mówiąc zielonego pojęcia. Niestety stracił on jednak zapał do dalszej pracy i porzucił zainteresowanie animacją. Przed tym incydentem, powstał jeszcze portal o nazwie ”SERIALEGO„. Była to strona o naszych małych LEGO’wych „modach na sukces”. Po za naszą trójką, znajdował się tam dobrze wam pewnie znany ”LolikZabijaka”, z którego po części na początku czerpaliśmy inspiracje do naszych produkcji. Pewnego dnia postanowiliśmy porozmawiać z Samuelem po przez Skype. Przez pierwsze 2 minuty żaden z nas nie wypowiedział nawet słowa, ale za pół godziny było już zupełnie inaczej. Tematy, na które rozmawialiśmy po przez krótkie wiadomości, nagle stały się jeszcze przyjemniejsze po luźnej rozmowie. Wtedy z ni stąd z ni zowąd narodził się nowy jak ja to wtedy określiłem  „SUPERMEGAFAJNAŚNY POMYSŁ”. Załóżmy portal poświęcony nie tylko serialom z wykorzystaniem LEGO, ale również wszystkim animacją tego typu. Wtedy po raz pierwszy postanowiłem napisać do pkmovies’ a (Pawła Kamińskiego), który teraz towarzyszy w współtworzeniu portalu i jest naszym dobrym przyjacielem. Po utworzeniu serwisu WMBF.pl w wiadomości do Pawła wspomniałem, że dostanie on specjalną rangę na naszym forum dla jednych z najlepszych w polsce brickfilmerów, nazwaliśmy ją ”rangą VIP„. Otrzymali ją również znani już wtedy: CrazyEd, MateyJump, mwanimator47, filmylegopl (niegdyś wspólny kanał mwanimatora i jego brata, który aktualnie prezentuje swoje animacje na ich starym koncie), no i oczywiście LolikZabijaka, z którym mieliśmy przyjemność dzielić stronę podczas istnienia poprzedniego wcielenia witryny („SERIALEGO”). Wreszcie polska scena brickfilmingu miała miejsce, w którym mogła wygadać się do woli na temat swojej pasji i poznać nowych ludzi interesujących się animacjami. Wszystko zaczęło żyć własnym życiem. Na forum przybywało coraz to więcej tematów od animatorów z różnych stron Polski, a zarząd, że tak powiem, zdobywał nowych członków. Postanowiłem porzucić serial. Nagle zmieniłem tok myślenia. Teraz nie była dla mnie najważniejsza fabuła, lecz sama jakość przedstawionej animacji. Przez ponad 4 miesiące nie dawałem po raz kolejny prawie żadnego znaku życia, jeżeli chodzi o mój kanał na YT. Jedyne co robiłem w tym kierunku, to czasem napisałem jakiegoś malutkiego newsa na stronie lub udzieliłem odpowiedzi na forum. Na święta dostałem wymarzoną kamerkę internetową od rodziców. Był to ”Logitech Quick Cam Pro 9000„ , której używam do tej pory. Gorąco polecam. Przez 4 miesiące nieobecności bradzo pracowałem nad tym, by moje filmy zyskały strasznie na jakości. Zajmowało mi to 10 razy więcej czasu niż dotychczas, ponieważ zwracałem uwagę na najmniejszy błąd. Pamiętam, że największy problem był z ustawieniem światła i pozbyciem się całkowicie migotania podczas animacji. Po jakimś czasie o dziwo udało mi się to dopracować i już nie miałem z tym najmniejszego problemu. Wreszcie po dłuższej przerwie, światło dzienne ujrzała moja nowa mini produkcja. Miała ona lekko ponad minutę. Zatytułowałem ją ”Cola Massacre„. To właśnie dzięki niej, lepsi polscy brickfilmerzy zaczęli się interesować moim kanałem. W tym, o dziwo pkmovies92. Strasznie mnie to ucieszyło, ponieważ wiedziałem, że czas jaki spędziłem nie poszedł na marne. Nawiązałem kontakty z CrazyEd’ em oraz wcześniej wspomnianym Pawłem Kamińskim. Wyglądało to podobnie jak z Samuelem. Najpierw, krótkie rozmowy na GADU-GADU, a następnie już luźniejsze rozmowy na Skype. Dzięki temu zyskałem nowych, jak dla mnie bardzo wartościowych przyjaciół. Uzyskałem od nich dodatkowo bardzo cenne rady, które pomogły mi się bardziej rozwinąć. Coraz częstsze kontakty zaczęły zbliżać wszystkich polskich animatorów. Przez długi czas rozmawialiśmy tylko we trójkę (Ja, pkmovies oraz CrazyEd), ale szybko zaczęło się to zmieniać. Spotkałem się po paru rozmowach z innym młodym reżyserem, który mieszka niedaleko mnie. Był nim MegaSpaceFighter. Aktualnie redaktor naszego portalu. Na pierwszy rzut oka zaniemówiliśmy. Pamiętam, że pierwsze co powiedział to ” Sshadow…?? „. A po tych słowach wszystko, tak jak w poprzednich przypadkach zamieniło się w przyjacielską pogadankę. Tak to mniej więcej wyglądało. Teraz nasze grono maniaków animacji coraz bardziej się powiększa. Na polskiej scenie brickfilmignu jest coraz więcej wartościowych ludzi w tej dziedzinie. Wiem też, że jeżeli wszystko będzie szło tak jak dotychczas, na pewno będziemy mogli się podzielić naszą pasją z większą ilością odbiorców. Ehhhh… ale się rozpisałem. No ale cóż, przynajmniej wiecie jak wyglądały moje początki z zabawą w animację. Nie wiem dlaczego, ale zaczynam brać to coraz bardziej serio. Moim celem jest zostanie reżyserem filmowym, bądź animatorem. Nie mam pojęcia jak to się potoczy, dlatego cały czas robię wszystko, żeby to osiągnąć.

Ranga: Założyciel, Administrator

YouTube: www.Youtube.com/SshadowPL
Twitter (2012): http://www.Twitter.com/#!/SshadowPL AKTUALNIE > www.Twitter.com/#!/PingwinGGMK
Flickr: www.Flickr.com/photos/SshadowPL